2017
Created by - check this out >
Świat designu zachwyca się dziełami Jaime Hayón, zresztą nie bez powodu – jego projekty są wyjątkowe i pełne niesamowitych rozwiązań. Dla mnie jednak Jaime Hayón jest poza wszystkim świetnym przykładem wartości zarządzania marką osobistą.
Nazwisko Jaime Hayón – designera, który tworzy wyjątkowo kolorowe, artystyczne, ale również funkcjonalne projekty, pojawia się ostatnio często nie tylko na ustach osób ze świata polskiej architektury i designu, ale także na łamach polskich wersji eksluzywnych magazynów. Jaime zasłynął na całym świecie między innymi za sprawą The Stone Age – projektu zrealizowanego dla Caesarstone, w którym w zaskakujący sposób pokazał ogromną wszechstronność konglomeratów kwarcowych. Mieliśmy okazję przy współpracy z Caesarstone oraz M+Q zorganizować ekskluzywne spotkanie z Jaime i nieco bliżej go poznać. I co się okazało? To nie tylko wspaniały twórca, ale przede wszystkim świetny człowiek.
Jaki jest Jaime Hayón?
The Times nazwał Hayóna klaunem designu ze względu na figlarne projekty, pełne kolorów, wyjątkowych połączeń i unikalnego podejścia do projektów. W świecie designu Hayón na pewno może rościć sobie prawo do tytułu „celebryty”, bez wątpienia bowiem jest gwiazdą. Jednak dał się nam poznać absolutnie nie jako celebryta, meta-człowiek, który żyje w swoim świecie. Nie, Hayón jest człowiekiem niezwykle otwartym, bardzo komunikatywnym, takim przy którym na pewno nie można zaznać krępującej ciszy. Jednocześnie jest doskonale zorganizowany, punktualny, konkretny i bardzo profesjonalny. Spotkanie z nim było świetną okazją, aby poznać go nieco bliżej, ale też dowiedzieć się więcej o jego podejściu do sztuki i biznesu.
Marka osobista Jaime Hayón
Ogromną wartością Jaime Hayón jest nie tylko jego niezaprzeczalny, ogromy talent połączony z ciężką pracą, pozwalający tworzyć jedne z najbardziej charakterystycznych projektów na świecie, ale również jego marka osobista. Jego przystępność, otwartość i inne pozytywne cechy, to tylko część wizerunku Hayóna. Warto zwrócić uwagę w jaki sposób opowiada o designie, o sztuce w ogóle, czy o swoich dziełach. Pasję słychać w każdym jego słowie. A jego konto na Instagramie… jest po prostu piękne. I bardzo żywe - nie tylko kolorem, ale intensywnością przekazu, i kolejnym dowodem na to, że talent nie wystarczy, aby świat o kims usłyszał. To dziesiątki godzin miesięcznie poświęcone na kontakt z przyjaciółmi, fanami, ale także partnerami biznesowymi. Poza tym, że śledzenie Jaime Hayóna jest bardzo przyjemne dla zmysłu wzroku, jest też świetną okazją, aby dowiedzieć się czegoś więcej o jego dziełach i samym artyście, który pomiędzy zdjęciami swoich projektów wrzuca czasem inne obrazy wraz z krótkimi komentarzami, również pokazującymi nieco jego wyjątkową osobowość. Jest to także świetne miejsce do podpatrzenia jak prowadzić aktywność w mediach społecznościowych. Jeśli jeszcze nie wierzycie, jest to odpowiedni moment, żeby zajrzeć na Instagram Klauna Designu, a następnie zacząć śledzić, kiedy znów pojawi się w Polsce, aby nie przegapić kolejnej możliwości spotkania z mistrzem.